Wprowadzenie pełnego lockdownu nie sparaliżuje działalności budowlańców, ale może sprawić, że zleceń będzie mniej. Bo decyzję o remoncie wiele osób będzie chciało przełożyć. http://udraznianie.ovh/ jak chcesz kupić 10 rzeczy i w dodatku nie masz czasu to gdzie pojedziesz ? do ośmiu hurtowni Zajmie ci to cały dzień a na paliwo wydasz wielokrotnie więcej niż przepłacisz w castoramie . Prowadzę kilkunastoosobową firmę i kilka razy w tygodniu ktoś coś kupuje w markecie bo szybciej . Oczywiście główne dostawy zaałatwiają hurtownie ale wszystkiego talk nie kupisz.

- Przed pandemią terminy na poważniejsze zlecenia musiałem rezerwować na kilka miesięcy do przodu. Drobne naprawy - kilka tygodni. W kwietniu ludzie zaczęli odwoływać - Wiosną przez jakieś dwa tygodnie nie miałem pracy w ogóle. Potem się poprawiło, ale teraz znowu widać, że ludzie są niepewni i nie chcą wydawać za dużo pieniędzy. Bo remont przecież może zaczekać.po co wam markety, meblowe czy jakies sklepy do majsterkowania, partia za was pomyslala i wysyla was do kosciola na 24 godzinny otwarte byscie modlili sie goraco dzien i noc o ustanie pandemii!!

Pełny lockdown będzie obowiązywał od najbliższej soboty. Nowe obostrzenia oznaczają zamknięcie nie tylko marketów budowlanych, ale i wielkopowierzchniowych sklepów z elektroniką. Nieczynne będą także przedszkola i żłobki.Rok temu jak pozamykali targowiska to raczej nikt się nie zamartwiał . Obi, Castoramy , i Bricomarche przeżywały prawdziwe oblężenie ... bo gdzie mieli kupić kwiaty na wiosnę jeżeli tysiące sprzedawców kwiatów nie miało gdzie handlować. Wtedy nie było nikomu żal tych tysięcy przedsiębiorców z polski,Kto kupuje w tych marketach budowlanych? Ludzie to są najdrozsze sklepy w branży. Zobaczcie w zwyklym polskim skladzie budowlanym czy sklepie natzedziowym to wam kopara opadnie jak taka castorama zdzierazależy na czym, ale generalnie drożyzna. np. na puszcze farby w sprayu - przebitka 5zł. Może i duże rzeczy jak np. płyta OSB jest tańsza, ale na śrubkach sobie odbijają.

Zamknięcie sklepów meblowych i budowlanych nie wpłynie na tych, którzy sami od podstaw robią meble. Mamy własnych dostawców materiałów. Ale zamówień może być mniej - mówi jeden z warszawskich przedsiębiorców.Rząd właśnie zaostrzył lockdown. Wprowadzono limity w sklepach. Zamknięte będą nie tylko galerie handlowe, ale także wielkopowierzchniowe markety budowlane czy meblowe powyżej 2000 tys. m kw. Nadal jednak hurtownie, składy budowlane będą dostępne.

Pan Paweł działa w Warszawie z własną firmą robiącą zabudowy, szafy i meble kuchenne. Jak mówi, zamknięcie marketów nie będzie miało bezpośredniego wpływu na jego pracę.Robię meble od podstaw. Mam własnych dostawców. Nie zaopatruję się w marketach budowlanych - mówi. - Pandemia ma szerszy wpływ. Problemy są już na poziomie dostawców dużych marek np. sprzętu kuchennego - wylicza.

Jak podkreśla, składy budowlane, drewna, metalurgiczne w zupełności wystarczą by funkcjonować. W marketach jest drożej i znacznie więcej ludzi. - To, co działo się minioną sobotę, woła o pomstę. Masa ludzi. Nie dziwi mnie, że zamykająZwraca jednak uwagę, że pogłębiony lockdown może odbić się na takich biznesach jak jego. - To, co już mamy zakontraktowane, to nasze, ale z kolejnymi zamówieniami może być problem. Ludzie się przestraszą. Już to przerabialiśmy przy pierwszym lockdownie, kiedy nie jeździliśmy nawet na pomiary. Wszyscy pozamykali się w domach - wylicza pan Paweł.

Nowe obostrzenia mogą się odbić także na branży remontowej, ale problemem znów nie będą zamknięte markety, ale liczba zamówień.

- Takie markety większość traktuje jak rezerwę. Idzie się tam tylko, jak czegoś nagle braknie i szybko trzeba dokupić. Robienie dużych zakupów się nie opłaca, bo ceny potrafią być z kosmosu

Ci co bie nosza masek, popierajacy teorie spiskowe, fanatycy religijni powinni byc odseparowani od reszty bo szkodza swoja glupota. Dodam ze nie kazdy wierzacy jest fanatykiem czy glupcem bagatelizujacym zagrozenie Młodzi chcieli pokazać, że ich ograniczenia nie dotyczą. Teraz płacą za swoją głupotę. Rząd też dołożył cegłę. Powinien kupić na wolnym rynku 40 mln dawek od Pfizera i Moderny by zaszczepić 20 mln do końca I kwartału. Ale po co kupować drogo? Teraz płacimy za oszczędzanie. Tłumaczenie, że nie było dostępności? A Izrael, a inne kraje świata? Jakoś ekstra znajomości Prezydenta Dudy nie pomogły? o może zacznijcie w końcu leczyć chorych na wczesnym etapie choroby przepychanie.com.pl   a nie wtedy,kiedy już po 2tyg izolacji i leczenia teleporadą i paracetamolem ludzie mają niewydolność oddechową.Co za kraj,gdzie zwierzę ma zapewnioną opiekę weterynaryjną a człowiek nie może się dostać do lekarza. 20 lekarzy wysłano do kwatery ONZ Brukseli żeby pomóc w szczepieniu.Wiec o czym tu mowa hipokryci tylko straszą. Ludzie umierają na wasze życzenie bo taka jest wola WASZA. PRZYCHODNIE zamknięte. 

Selekcja operacyjną kto ma przeżyć itd.Podejrzewałem, że nie starczy rządzącym odwagi do wprowadzenia adekwatnych do tej tragicznej sytuacji epidemicznej obostrzeń. Nie wiem, czy te wprowadzone, będą wystarczające. Wiemy, że w innych krajach wprowadzano tzw. twardy lockdown z zakazem przemieszczania się czy godziną policyjną, które obowiązywały przez 14 dni. Widzimy, że ten okres inkubacji wirusa od czasu zakażenia do wystąpienia objawów i do przestania zarażania, to właśnie mniej więcej 2 tygodnie. Tam takie rozwiązania przynosiły skutekMa w Duxie WASZA Agende 2030 To jest efekt zapychania szpitali chorymi z urojenia którzy mając katar i ból głowy są przewożeni karetkami na sygnale do lecznic tylko dlatego, że mają dodatni wynik testu który o niczym nie świadczy. Obecnie wielokrotnie więcej umiera ludzi z powodu braku dostępu do specjalistycznego leczenia niż tych których zgon przypisywany jest wirusowi. Wszyscy wiedzieli jak będzie, tylko ten biedny rząd nie wiedział i znowu niemal rok stracił , rok który powinien iść na przygotowania.Ale to mało ważne, ważne że szumki i obajtki porobiły interwsy, w sumie najgorszą z możliwych wersji gdyż są to interesy robione gdy umierają ludzie Lock-down kiedy będzie. Niemcy tak zrobili -ludzie muszą odpocząć od kontaktu z wirusem. Coraz więcej chorych .Powinno być zamknięte punkty usługowe tak jak w kwietniu . Bez przesady ludzie jak maszyny do roboty w czasie pandemia dbajmy o ludzi. Ludzie na cały rok biorą urlopy i jest dobrze. Pieniądze nie są najważniejsze Czy ktoś sprawdzał jaka mutacje koronawirusa mają ludzie zaszczepieni? Bo przecież szczepionka chroni przed ciężkim zachorowaniem a nie przed wirusem, czyli też mogą zarażać. I może tu jest przyczyną takiego skoku. No oprócz tego że ludzie na potęgę diagnozują się online a potem testuja Podejrzewałem, że nie starczy rządzącym odwagi do wprowadzenia adekwatnych do tej tragicznej sytuacji epidemicznej obostrzeń. Nie wiem, czy te wprowadzone będą wystarczające. Teraz jest czas, żeby wprowadzić twardy lockdown, bo niestety mleko się rozlało. To jest czas wymagający odważnych decyzji, bo tylko one mogą pomóc zmniejszyć rozmiary katastrofy epidemicznej związanej z COVID-19 w Polsce 

A tu się mamusie użalają nad " bombelkami", bo posiedzieć przed kompem muszą trochę-czytaj: po zalogowaniu pospać cały dzień, a nocą pograć do zdarcia palców. Może " bombelki" na wolontariuszy do szpitali-nie do zmarłych, ale niech pomyją podłogi...bo z nudów gołębie przywiązują do torów tramwajowych. A pielęgniarek i nauczycieli za moment nie będzie w ogóle-plujcie na nich więcej-to sami będziecie jak Winicjusz, wynosić trupy ze szpitali.To posiedz z bombelkiem pol dnia na lekcjach, a potem z 2h na pracach domowych, 7h nie twoje, a i jeszcze poucz bombelka na pamięć modlitwę i tabliczkę mnożenia:)was powaliło już z tą nienawiścią do matek i dzieci! sama nie mam dzieci, ale przestańcie już wyzywać! zrobiliście z maluchów tylkp płody do wyskrobania, nosicieli zarazy i szkodników. Ta cywilizacja padnie, może i dobrze...Zamiast jakiś nie do końca określonych obostrzeń , stan nadzwyczajny na 3 tygodnie, ale rząd się boi pozwów odszkodowawczych i w związku z tym mamy to, co mamy, zważywszy na wcześniejsze bezsęsowne decyzje, które doprowadziły do obecnej sytuacji.Za głowy się łapaliśmy rok temu, gdy głośno było o epidemii w Lombardii. Za chwilę inni będą się łapać za głowy po tym co będzie działo się w Polsce. Jak tak pójdzie dalej, to też zobaczymy trupy na ulicach. Zapraszam do mojej miejscowosci tutaj lekarze prywatnie przyjmoja 50lat i polowa na emeryturach wojskowych szpital to fla nich tylko zarobek . Zarabiaja krocie i maja za noc czlowieka panosza sie glowy do gory wszystko wiedza najlepiej. Rozumu własnego nie macie. Oni według tego co mówią to nie ma pół polski już. Trupy na magazynach biedronki leżą. Propaganda na całego. Dusicie się w maskach na zewnątrz. A celebryci na wakacje na drugi koniec świata jeżdżą bez żadnego problemu.I dzieje się to o co chodzi...w każdej informacji ogólniki i straszenie, bez dokładnej analizy sytuacji. Tym się wywołuje konflikt i napięcia każdego z każdym..młodych ze starymi, pracodawców z pracownikami, pacjentów z lekarzami, sklepikarzy z sieciami handlowymi. A za zamkniętymi drzwiami ustala się nowe reguły gry..