• nagromadzenie problemu

    A u mnie w sklepie w duzy market pracują caly czas wszyscy ludzi tłumy cały czas i jakos wszyscy zyjemy i pracujemy cale dnie. I co i nic nikt nie mowi zamykac sklep. Dziwne wielki szum bo nauczyciele wrocili do pracy. Super sie siedzi w domu i wysyla dzieciom na meila przerobienie zadań i kase bierze.

    nagromadzenie problemu

    Zapraszam nauczucieli do pracy w marketach w tłumach ludzi. Bo tam chętnie chodzicie i nie boicie sie pandemi.zapraszam Cię do szkoły na lekcje. Posiedzisz sobie w mojej sali, gdzie mam grupy po 25 - 35 osób bez maseczek przez 7 - 8 godzin. Większa część z tych osób miała bezpośredni kontakt z nauczycielem chorym na Covid. Zobaczysz z bliska jak można zarazić się tą "zwykłą" grypą.Przeziebienia zwykle wiec gryoy nie bedzie jak dzieci zakatarzone do szkol nie przyjda. Generalnie nikt nie umiera tylko cuezko chorzy i starsi z wieloma chorobami a na cos trzeba umrzec. u mojego syna w klasie jedno z dzieci oraz jego rodzice chorzy na covid. dziecku zrobiono testy po 7 dniach od zdiagnozowania rodziców, pani dyrektor chciała tę klasę wysłać na 2 tygodnie na zdalne sanepid nie wyraził zgody....ot i cała prewencja. Uczepiliscie się wyborów i na tym bazujecie, wiadomo że i tak musiały się odbyć. Gdyby wygralo PO to było by w porządku, nawet teraz koronawirus by nie było (tylko w Polsce). Dlaczego niektórym nie zależy na własnym zdrowiu? Te demonstracje, antymaseczkowcy- ludzie - rozum wam odebrało! Egoiści. Zauważyłam, że wśród uczniów brak maseczki jest trendy. Polak potrzebuje jednak bata.  dlatego cał rząd szlajał się przez kilka tygodni za Andżejem ciagając za sobą tekturowe czeki, tekturowe obietnice loterii wozów starażackich itp. są tabletki, antybiotyki, szczepionki - A to jest Grypa WIRUS na którą nie ma jeszcze żadnego lekarstwa - Będą się zarażać nieświadomie - Zachoruje, wyzdrowieje ale czy po jakimś czasie - Zostały bakterie i zaczną pustoszyć organizm - Wierzyć nie musisz ale trzeba być  przepychanie kanalizacji tarczyn ostrożnym - Nie słuchać polityków ale osób, które na tym się znają A co powiecie na fakt, że wiele osób ma test potwierdzający covid i biorą wolne dla siebie i dzieci w szkole nie informując środowisk, w których przebywali. To było przewidzenia. Więc zamiast szykować szkoły, trzeba było przygotować system do nauki zdalnej i dopasować do tego program nauki. Jakby ktoś pomyślał o tym przed wakacjami, nauczyciele mogliby się przygotować, nie trzeba by było drukować książek, a program skorygować i wywalić pierdoły, nad którymi w poprzednim roku godzinami mordowały się dzieci, przy czym nie zdążyły zrealizować założonego min. programowego. Może się okazać, że dzięki temu 1/3 materiału można wywalić, a skupić się na wartościowej treści i nie uczyć dzieci w SP o pier....zdaniach podrzędnie złożonych przydawkowych.... tylko uczyć myślenia, liczenia, poprawnej pisowni... 

    Po 6 latach nauki angielskiego w szkole dzieciak nie jest w stanie powiedzieć płynnie 10 zdań o sobie.... k.... w normalnej edukacji ten program 6 lat można zrobić w 1 rok, z lepszym efektem. 

    Po cholerę łazić zatem na takie zajęcia. Inteligentny nauczyciel, z dzisiejszym zapleczem technicznym jest w stanie lepiej przygotować dzieciaki do egzaminu niż leszcz z 2 x większym zapasem godzin w szkole. Dzieciaki oszukują na sprawdzianach przez net Skoro nie myślicie, to i owszem. Wystarczy dobrze przygotować ucznia, a potem rozmowa przez wideo komunikator i w 10 min wiadomo, co jest do zaliczenia, a co do poprawy. 

    Jedyny problem, jaki stoi przed taką edukacją to zapewnić opiekę w domu nad dzieckiem z SP. Jeśli oboje pracują, a nie mają rodziny to jest to mega problem. Znacznie większy od tego, co i jak mają uczyć się dzieciaki

    I kłamstwa Pinokia drżącego o stołek, sięgnęły Himalajów, ale to raczej norma w tym państwie bezprawia...

     


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :